english version

25-06-2004

07-02-2003

wersja polska

Por. Tomasz Walerian Olszewski M003


 

Tomasz - gimnazjalista

Urodził się 10 grudnia 1893 roku w Siedlcach. Rodzicami jego byli Bronisława Olszewska z domu Maciejczyk i Konstanty Olszewski. Był czwartym z sześciorga dzieci. Miał dwóch braci: Edmunda i Henryka oraz trzy siostry: Marie, Sabinę i Eufemię.

Tomasz stracił ojca mając zaledwie 14 lat. Prawdopodobnie powodem śmierci ojca były obrażenia jakie odniósł po napadzie złodziei, którzy wtargnęli do stajni w jego gospodarstwie. Mimo przedwczesnej śmierci ojca, dzięki matce Bronisławie, która nadal zarządzała majątkiem mógł Tomasz, podobnie jak i pozostałe rodzeństwo, kształcić się dalej.

Po ukończeniu w 1913 roku 8 klas gimnazjum w Siedlcach, zapisał się na Wydział Weterynarii a następnie Medycyny przy Uniwersytecie w Warszawie.

Po nieudanych próbach dostania się do Francji i do Legionów, wyjeżdża w lipcu 1915 roku do Rosji, na Kaukaz. Tego samego roku, 1 sierpnia wstępuje do Szkoły Wojennej w Tyflisie (Tbilisi), którą kończy w stopniu chorążego w grudniu 1915 r.

Od stycznia do marca 1916 r. dostaje przydział do 220 pułku zapasowego jako pełniący obowiązki d-cy Kompanji, a nastepnie do 5 pogranicznego pułku.

Od marca do listopada 1916 r. walczy na froncie tureckim i perskim z grupa gen. Lachowa - desant i grupa gen. Baratowa w Persji.

Od 1916 r. bierze również czynny udział w pracy Polonii w mieście Baku.

W 1917 r. wstępuje do polskiego batalionu w mieście Baku (sztab brygady w Tyflisie). Należy do pierwszych organizatorów tegoż batalionu i do pierwszych organizatorów związku walki czynnej polskich sil na Kaukazie (bat. pplk. Holza). Wspólnie z prof. Grzybowskim pracuje nad zbieraniem materiałów dla Komisji Likwidacyjnej d/s byłego Królestwa Polskiego.

W marcu 1918 r bierze udział w powstaniu tatarskim. Po likwidacji powstania, rozbrojeniu przez bolszewików i rozproszeniu się oddziału, występuje z wojska. Od kwietnia do 1 listopada 1918 r, jako zdemobilizowany i wobec niemożliwości przedostania się do Polski, zmuszony jest czasowo pracować w Banku Państwowym Rzeczypospolitej Azerbejdżańskiej w Baku.

W tym samym roku poznaje, podczas odwiedzin u swojej siostry Marii Puszkin, swoja przyszłą żonę Łucję Jaźwińską. Ślub odbywa się w czerwcu 1918 r. Pierwszy syn Łucji i Tomasza, Henryk umiera jako 3-miesięczne niemowlę.

We wrześniu 1919 roku wraca do Polski przez Gruzje, Konstantynopol, Konstancje w Rumunii. Jest to ostatni moment wydostania się z Rosji do Polski przed przybyciem bolszewików. Dostają się na statek amerykański (“Kikapu”[?]) w Baku.

2 października tego samego roku wstępuje jako ochotnik do Armii Polskiej. 9 X 1919 dostaje przydział do 43 p Strzelców Kresowych, a następnie wysłany jest na kurs musztry i taktyki francuskiej przy OKT w Warszawie.

Podczas inwazji bolszewickiej zgłasza się na ochotnika do Min. Spraw Wojskowych i dostaje przydział do Batalionu Zapasowego 14 p.p.

W sierpniu 1920 roku bierze udział w tzw. Bitwie Warszawskiej. Walczy w obronie Dworca Wschodniego. Po zakończeniu bitwy i odparciu bolszewików (“Cud nad Wisłą”) dostaje przydział do 10 p.p. gen. Hallera w Łowiczu, gdzie przebywa ponad 1,5 roku. Od 1922 do 1927 służy w 22 p.p. w Siedlcach jako dowódca 7 Kompanii. W 1927 roku delegowany jest do miejscowości Okopy Świętej Trójcy na granicy bolszewicko-rumunskiej. Jest tam dowódcą 14 batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza. W Okopach Świętej Trójcy pozostaje do 1932 roku, a następnie przenosi się do Grodna, gdzie do 1934 roku jest oficerem żywnościowym na etatowym stanowisku d-cy 2-kompanji 81 p.p.

 

Tomasz z córką Zofią - rok 1939

Pod koniec roku 1934 zapada na ciężką chorobę, która długo nie pozwala mu wykonywać swoich obowiązków wojskowych. W tym również czasie przeprowadza się z powrotem do Siedlec i przechodzi w stan spoczynku. Pierwsza mobilizacja w 1938 r. zastaje go w Brześciu nad Bugiem, gdzie 1 września tegoż roku przeniesiony zostaje do Oficerskiej Kadry Okręgowej.

3 września 1939 roku, z powodu ciężkich bombardowań miasta Siedlce, odprowadza rodzinę piechotą do swego kuzyna księdza Karola Wajszczuka do Drelowa k/Międzyrzeca Podlaskiego. 6 września żegna się z rodziną i wraca do Brześcia. Rodzina jego - żona, córka i syn – pozostają na plebanii do 4 listopada 1939 r., skąd ks. Karol Wajszczuk odwozi ich do Siedlec.

W Brześciu, podczas walk w obronie miasta, zostaje ranny. Na kawałku torebki po opakowaniu do cukru pisze własną krwią do Łucji, ze jest ranny i wzięty do niewoli do obozu jenieckiego w Stołpcach. Kartka ta została dostarczona na plebanie w Drelowie przez jakiegoś nieznanego żołnierza. Dokument ten został włożony do trumny Łucji po jej śmierci w 1977 roku.

Ze Stołpców zostaje przeniesiony do obozu jenieckiego w Starobielsku. Wysyła ostatnią i jedyną kartkę do Łucji, gdzie pisze, że jest jeńcem w Starobielsku i, ze chyba niebawem wróci. To była ostatnia wiadomość o Tomaszu Olszewskim przed jego zamordowaniem w 1940 r.

Powyższe wspomnienie oparte jest na posiadanych dokumentach (częściowo osobiście pisanych przez Tomasza, np. wypełniona przez niego tzw. karta identyfikacyjna), listach oraz ustnych informacjach od jego córki Zofii Jarosz. (E.S.)

 

Poniżej - wyjątek z listu od wnuczki Tomasza, p. Ewy Swieściak, datowanego 14 maja 2004:

Chciałabym jeszcze dodać kilka "ciekawostek" dot. tego powrotu z Drelowa do Siedlec. Mama opowiadała, ze wujek Karol załadował furmankę ziemniakami, mąką i innym jedzeniem, aby Lucia i reszta rodziny mogła przeżyć jakiś czas i odwiózł ich do Siedlec. Mamy brat Rysiek "uciekł" z Drelowa trochę wcześniej aby sprawdzić, czy dom nie był spalony (Cmentarna 25), jak również chciał spotkać dziadków Jaźwinskich. Okazało się, że dom uratował od spalenia jakiś miejscowy Żyd. Siedlce w dniu powrotu były "miastem zamkniętym". Podobno jakichś dwóch Niemców zastrzeliło się nawzajem (przez pomyłkę) i oczywiście winę przerzucono na Polaków. Żandarmeria zatrzymywała każdego, kto chciał wjechać do Siedlec, kontrolowała domy i robiła łapanki. Mama pamięta, że stali i czekali na wpuszczenie. Strasznie zmarzła. Część ubrania miała po wujku Karolu (tzw. koszulki "jagierowskie" i swetry).
Wujek Karol pojechał do swojej matki i siostry. To był ostatni raz, kiedy go widziała. Wie również, że babcia Lucia odwiedziła go jeszcze. Mama opowiada, ze wujek Karol bardzo ją namawiał aby pozostała na plebanii w Drelowie i nie wracała do Siedlec. Kto wie, jakby wszystko się potoczyło, gdyby tam wszyscy pozostali?


Dalsze szczegóły - Wyjątek z listu z dnia 16 maja 2004

Gospodarstwo Konstantego było pod miastem (koło Siedlec), jak wiele innych gospodarstw. Mama mówi, że były tam stajnie z końmi, świnie, krowy, kury. Przy domu był sad owocowy do własnego użytku. Mama nie pamięta jakichś konkretnych nazw. Większość ziemi przejął później Henryk, najmłodzszy brat Tomasza. Tomasz przepisał mu nawet swoją cześć.
Tomasz kończył gimnazjum w Siedlcach. Było to Męskie Gimnazjum i mieściło się w miejscu, gdzie później stal budynek Gimnazjum Żółkiewskiego.(...) To był naprawdę prężny ośrodek szkolny....tak pod zaborami, jak i później. Mama mówi, ze babcia Bronia Olszewska nigdy nie pozwoliła mówić po rosyjsku w domu i zawsze mówiła że "żaden Moskal nie przekroczy progu jej domu". Mama jeszcze widziała świadectwo maturalne dziadka, który miał wspaniale stopnie ze wszystkiego. Tylko rosyjski był na "3-ke".
Wiadomości te (dotyczące działalności w wojsku w latach 1915-1920 - WJW) są zaczerpnięte z Karty Ewidencyjnej dla oficerów (urzędów wojskowych) Dowództwa Okręgu Generalnego w Lublinie. Karta ta była wypełniona przez Dziadka 17 stycznia 1920r.
(...) Dziadek należał do polskich batalonów w Baku. Mama wspomina (na podstawie opowieści rodzinnych), ze w jakiejś walce pomiędzy Turkami i Ormianami był rozjemca. Była nawet w domu jego przestrzelona czapka. To pierwsze powstanie tatarskie (Azerbejdżanów) dotyczyło walk przeciwko carowi, potem bolszewikom (rewolucja dotarła na Kaukaz znacznie później). (...) Pewne jest jednak, ze jak wielu Polaków w tym czasie, rwał się do walki "Za wolność Nasza i Wasza" (która miałaby przynieść wolna Polskę).


Fragment Karty Legitymacyjnej Rady
Organizacji Polskich w Baku, 1917-1918 rok.

Legitymacja do Odznaki Honorowej
za czas przebyty na froncie, 1919 -1920 rok.

Strażnica Korpusu Ochrony Pogranicza w Okopach Świętej Trójcy, 1928 lub 1929 rok.
Zdjęcie zrobione podczas odwiedzin jakiegoś wyższego rangą wojskowego. Dziadek Tomasz salutuje.

22 p.p., 7 Kompania, Siedlce - 1.VII 1924 (Tomasz w pierwszym rzędzie siedzących)

Kurs Oficerów Rezerwy 9 DP przy 35 Pułku Piechoty, 1927 r.
(Tomasz w środkowym rzędzie)

Strażnica Okopy Świętej Trójcy, grudzień 1927 rok
(na kolanach Tomasza siedzi syn Ryszard)

Dom w Okopach Świętej Trójcy. Tu mieszkał Tomasz Olszewski z całą rodziną podczas swego pobytu w Okopach w latach 1927-1932.

Legitymacja do Odznaki Korpusu
Ochrony Pogranicza (KOP), 1931 rok.

Patent oficerski, 1933 r.

Legitymacja do Odznaki
10 Pułku Piechoty, 1933 rok.

Zawiadomienie o przeniesieniu
do Oficerskiej Kadry Okręgowej
w Brześciu n/Bugiem, 1938 rok.

Kartka pocztowa wysłana ze Starobielska do żony Łucji z data 28 XI 1939 r.
(awers)

Kartka pocztowa wysłana ze Starobielska do żony Łucji z data 28 XI 1939 r.
(rewers).

 Tłumaczenie kartki - Oddział Polskiego Czerwonego Krzyża w Gliwicach.

Akt zgonu Tomasza Olszewskiego (Katyń - 1940 rok) (...) Dziadek zginął w 1940 roku w Katyniu. Po wojnie uznano go za zaginionego, a Babcia moja musiała starać się o emeryturę..., stad ten akt zgonu (postanowienie Sadu Grodzkiego w Siedlcach z dnia 10 grudnia 1949 roku, data wystawienia - 17 marca 1950 roku).

Zaświadczenie dot. Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939 r.
nadanego pośmiertnie przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, Ministerstwo Spraw Wojskowych, Londyn, 3 września 1990 roku.

Orzełek ze starej czapki polowej.

Odznaka honorowa za okres 1918-1921. Napis: "Polska Swemu Obrońcy"
(rewers)

Odznaka honorowa za okres 1918-1921. Napis: "Polska Swemu Obrońcy"
(awers)

Krzyż Kampanii Wrześniowej.

Odznaczenie pośmiertne medalem za udział w wojnie "obronnej 1939"
nadane przez Prezydenta Lecha Wałęsę 5 maja 1995 r.


Przygotowali: Waldemar J Wajszczuk & Paweł Stefaniuk 2023
e-mail: drzewo.rodziny.wajszczuk@gmail.com